Page 46 - Elementarz odkrywców. Podręcznik kl.2 cz.1
P. 46

Marian Orłoń [fragmenty]
          Opowiadanie Ziemniaczka Najgrubszego




          To było bardzo dawno: czterysta lat temu. Najstarsi ludzie nie pamiętają
          tych czasów. Nawet najstarsi dziadkowie tych najstarszych ludzi ich nie
          pamiętają. Wtedy właśnie daleko stąd, w Ameryce Południowej, żył nasz
          pradziadek. Mieszkał w ubogiej chatce starego Indianina i nosił dziwne
          imię: Papas. […]

             Pewnego dnia do chatki starego Indianina przyszli żołnierze króla
          hiszpańskiego. Choć Hiszpania leżała daleko, za wielkim morzem, król
          hiszpański zagarnął ojczyznę naszego pradziadka i uważał się za jej pana.
             – Masz zapłacić naszemu królowi podatek – powiedział jeden z żołnierzy. […]
             Stary Indianin spojrzał na nich błagalnie.

             – Nie mam złota, nie mam pieniędzy – mówił. – Jestem biedny. […]
             – Bierzcie Papas! – zawołał [po chwili]. – Bierzcie Papas! To wszystko,
          co mam. […]
             W taki sposób rozpoczął nasz pradziadek długą wędrówkę z Ameryki
          do Hiszpanii. [...]
                                                            *
             – Minęło kilkadziesiąt lat od przybycia naszego pradziadka do Hiszpanii –
          mówił Najgrubszy. – W ciągu tego czasu ziemniaczki zawędrowały do wielu
          krajów, do Francji, Anglii, Austrii, Włoch, Niemiec…



      44   Skąd przybyły ziemniaki?
   41   42   43   44   45   46   47   48   49   50   51